Słodki, ale nietuczący domowy dżem. Tradycyjne panie domu powiedzą, że to niemożliwe, bo cukier musi być i koniec. Ja mówię, że to możliwe i nie jest to ani trochę skomplikowane. Dziś opowiem Ci o swoich sposobach na słodziutkie i dietetyczne domowe przetwory
Idealny dżem dla mnie to taki, który jest:
Czym słodzić dietetyczny dżem?
Możliwości jest tyle, ile naturalnych słodzików. Moje ulubione to: stewia w płynie, erytrol, ksylitol. Ten ostatni odradzam z jednego powodu – w nadmiarze wykazuje działanie przeczyszczające. W tym roku swoje dżemy słodziłam stewią. Ilość kropel zależy od tego, jak słodki efekt chcesz osiągnąć.
Czym zagęszczać dietetyczny dżem?
W tradycyjnych przetworach całą robotę robi cukier. W przypadku dietetycznych przetworów musimy trochę pokombinować (chyba, że nie przeszkadza Ci rzadka konsystencja z dużą ilością soku). Na szczęście i tu mamy wiele możliwości. W tym celu używam:
-
Nasiona chia – dodane do owoców absorbują nadmiar wody i tworzą żelową konsystencję, ponadto bardzo ładnie wyglądają. Nie wspomnę już o licznych wartościach odżywczych.
-
Siemię lniane – nasz rodzimy superfood; dodając go do owoców uzyskasz konsystencję kisielu. Zyskasz też dodatkową porcję kwasów tłuszczowych omega-3 i wielu innych wartości odżywczych.
-
Agar-agar – wegańska żelatyna, pozyskiwany z krasnorostów – ale nie martw się, dobrze rozpuszczony nie zmienia smaku potrawy. Składa się w 70% z błonnika pokarmowego, szybko daje uczucie sytości. Według mnie łatwiejszy w użyciu niż żelatyna (która nigdy ze mną nie współpracowała). Plus za to, że nie nikt go w dżemie nie zauważy
Jak konserwować dietetyczny dżem?
Pasteryzacja jest w tym przypadku konieczna, ponieważ nie ma cukru, który ma właściwości konserwujące. Bez obaw, nie musisz gotować słoików w wielkim garze, bo… można to zrobić w piekarniku. Jak? Rozgrzewamy piekarnik do ok. 120-130 stopni. Najpierw przez około 15 minut wypiekamy słoiki. Następnie słoiki napełniamy dżemem, szczelnie zakręcamy i wkładamy do piekarnika na około 40-60 min. Ja dla pewności trzymam je dłużej. Potem już tylko je wyjmujemy i zostawiamy do ostygnięcia. Proste, prawda?
Zalety przygotowywania dietetycznych dżemów:
-
wiesz co jesz, masz dżem w 100% z owoców
-
ograniczasz cukier
-
pyszny dodatek do owsianek, omletów, naleśników zwłaszcza zimą, kiedy o wielu owocach możemy tylko pomarzyć
-
dodatki, o których piszę wyżej wspomagają pracę przewodu pokarmowego, mają szereg wartości odżywczych, które dostarczasz sobie „przy okazji”
-
nie muszę chyba pisać o tym, że jest to oszczędniejsze niż kupowanie gotowych produktów (mały sklepowy słoiczek dżem bez cukru kosztuje 5-10 zł.)
Bez względu na rodzaj owocu dżem przygotowuję właściwie tak samo. Podaję proporcje na 2 kg owoców. Zaczynam od opłukania/przebrania/wydrylowania owoców. Przygotowuję duży, szeroki garnek, do którego nalewam odrobinę wody – tyle, żeby zakryła dno. Umieszczam owoce w garnku i zaczynam gotowanie na bardzo małym ogniu, wręcz minimalnym, pod przykryciem. Co jakiś czas mieszam owoce, żeby wszystkie równo puściły soki. Niestety trochę to trwa, dlatego często gotuję je 2 lub nawet 3 razy po ok. 2-3 godziny. Nie polecam krótkiego gotowania na mocnym ogniu, ponieważ poza przypalaniem owoce tracą na smaku i wartościach. Gdy wszystkie owoce już zmiękną i puszczą soki, dodaję słodzidło, które sobie wybrałam. Potem dokładam:
-
Siemię lniane – ok. 10-12 łyżek – tak naprawdę ilość zależy od owoców i ilości soku. Do malin trzeba dołożyć więcej niż np. do moreli. Gotuję jeszcze trochę (bez pokrywki) do uzyskania oczekiwanej konsystencji, aż siemię puści tzw. klej a nadmiar wody odparuje. Następnie napełniam słoiki i pasteryzuję.
-
Nasiona chia – ok. 8-10 łyżek – w tym przypadku ilość również należy dopasowywać do owoców. Dżem nie wymaga już gotowania, ponieważ nasionka same z czasem zaabsorbują nadmiar soku. Następnie napełniam słoiki i pasteryzuję.
-
Agar (u mnie w formie proszku) – ok. 6-8 małych łyżeczek rozpuszczam w 1/3 szklanki gorącej wody. Następnie dolewam roztwór do dżemu i zagotowuję całość – to czynnik niezbędny do tego, żeby powstała galaretka. Po zagotowaniu napełniam słoiki i pasteryzuję. Uwaga – dżem stężeje i zgęstnieje dopiero po ostygnięciu.
Artykuł pobrano z http://www.createyourhealth.pl/jak-zrobic-dietetyczny-dzem/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz