Ostrożeń warzywny, zwany tez czarcim żebrem, to ziele magiczne !!
Ostrożeń magiczny
Na wiosnę budzi się we mnie zielarka. Robię sobie kalendarz, w którym
zapisuję, które rośliny kiedy wysiać do doniczek i do gruntu, a co i
kiedy z łąk, pól i lasów zbierać i w jaki sposób wykorzystać. Oczywiście
działania te, staram się podporządkować rytmom księżycowym.
Ale póki co, zima rozgościła się u nas w najlepsze. Dlatego też wybrałam
się do mojego ulubionego sklepu zielarskiego i zakupiłam kilka paczek
ziela ostrożenia.
Ostrożeń warzywny (Cirisium oleraceum), zwany tez czarcim żebrem, to
ziele magiczne. Jest to roślina trochę zapomniana, a szkoda. Nie będę tu
przedstawiać charakterystyki rośliny, oraz opisywać działania jakie
przedstawiają podręczniki. Wszystkie te informacje można znaleźć w
internecie lub w literaturze.
Dobrze wiemy, że ziołolecznictwo w świecie współczesnej medycyny jest traktowane po macoszemu, ale ja wierzę w cudowną moc tej rośliny, ponieważ przetestowałam ją wielokrotnie i wiem, że mi służy. Jest to ziele uniwersalne, stosowane przeze mnie zewnętrznie, do usuwania dolegliwości takich jak:
- problemy związane z jamą ustną : bolące, krwawiące dziąsła, ból zęba, zajady
- zapalenie spojówek
- ból gardła
- wysypka
- trądzik
- problemy ginekologiczne i hemoroidy
- ukąszenia owadów
- trudno gojące się rany, owrzodzenia, stany zapalne
Podobno ma niesamowite działanie w uzdrawianiu dzieci z alergią skórną, a
także gdy są niespokojne i często płaczą. Mój dwuletni synek miał raz
wysypkę i raz odparzenie wówczas odwar z ostrożenia okazał się
niezastąpiony. Problemy zniknęły w ciągu kilku dni i niepotrzebne było
stosowanie maści sterydowych.
Przede wszystkim jednak, ostrożeń ma właściwości usuwania z ciała
nagromadzonej negatywnej energii. Ja jestem wrażliwcem, bardzo łatwo
łapię negatywną energię z otoczenia oraz jestem podatna na jej rabunek
przez inne osoby. W nagłej, trudnej sytuacji nie zawsze też pamiętam o
tym, żeby wytworzyć wokół siebie pole ochronne. Gdy dopadł mnie stres,
rodzinny konflikt lub przebywałam w zatłoczonym miejscu o niskiej
wibracji, przygotowuję sobie wspaniałą kąpiel ostrożeniową.
Do sześciolitrowego garnka wsypuję 50 gramów suszonego ziela ostrożenia,
zalewam wodą i gotuję przez 40 minut. Podobno wraz z długością
gotowania wzrasta jego moc. Po ugotowaniu, czekam aż odwar trochę
przestygnie, a później przecedzam przez sito do wanny. Dolewam trochę
zimnej wody, mieszam i kąpiel gotowa. Podczas trwającej około 15 minut
kąpieli wizualizuję sobie, że wszystko co złe, czyli cała negatywna
energia, jak smoła spływa ze mnie. W czasie nasiadówki z odwaru z reguły
wytrącają się tzw. "farfocle" co jest dobrą oznaką oczyszczania się
organizmu z choroby lub negatywnej energii.
Po tej kąpieli osuszam się ręcznikiem, który nadaje się już tylko do
prania, a w ciało wmasowuję balsam lub olejek. Efekt jest niesamowity –
całkowicie odprężone i zrelaksowane ciało, oczyszczone z negatywnej
energii. Po takiej kąpieli sen jest spokojny i głęboki, a następnego
dnia myśli czyste i jasne.
Wszystkie porady dotyczące stosowania ziela ostrożenia zaczerpnęłam z forum Anny Ciesielskiej, które stanowi moją wielką inspirację.
Na koniec chciałabym się z Wami jeszcze podzielić radami dotyczącymi
stosowania ziela ostrożenia, pochodzącymi ze wspomnień ludowych, które
pochodzą ze strony internetowej wsi Kłębowo:
„Nu, ale jak już sie co stanuło i gowa mocno błeli, to nejlepi jest sie okumpać abo umyć wewczarcim żebrze. Porzunnum gorść tego ziela zalywo się gotujuncum włedum i jak naciuągnie tosię przecydzo do miski, abłe do wanny, płete wsypuje sie 3 szczypty słeli, 3 razy kapnie sie włedyświyncuny i odmówi „w imie Ojca i syna i ducha świyntygo” , a płete czebno sie wew tym umyć.Bez mydła sie myć. Jak jest co zadane, źle życzune, abłe od złygo łoka co pszyszło, to wewłedzie bydum same farfocle, same mynty bydum. Takum brudnum włede to się wylywo tam dzienikt nie chłedzi, coby na nikogu to złe nie pszeszło.”
Artykuł pochodzi z: http://pelniakobiet.blogspot.com/2012/02/ostrozen-magiczny.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz